Nie wiesz jaką karmę wybrać dla swojego pupila - odpowiedz na kilka prostych pytań i skorzystaj z naszych rekomendacji >>

Ćwicz jak mistrzyni - wywiad z Agnieszką Jarecką

Agnieszka Jarecka sportami psich zaprzęgów zajmuje się już 27 lat. Mistrzyni Świata w Bikejoringu i i Wicemistrzyni Świata w Skijoringu regularnie jeździ na zawody w kraju i na świecie. Od 8 lat związana z Husse, które do tej pory trafia do misek jej psów. Odblokuj pełny dostęp do wywiadu z mistrzynią i zapisz się na newsletter Husse! 


Jesteś bardziej team bike czy team ski?

Lubię i to i to. Ale skijoring to taka wyczekana dyscyplina, ponieważ śniegu w Polsce, w górach, jest maksymalnie 2-3 miesiące. Cały rok czekam na to bieganie na nartach i sprawia mi to, no nie powiem, większą przyjemność. Wydaje mi się, że to jest po prostu bardziej wyczekane, bo dyscypliny rowerowe mogę uprawiać prawie przez cały rok. Tutaj chwila i tego śniegu nie ma, a więc czekam zawsze z upragnieniem.

Czy trening wpływa na budowanie czy zacieśnianie relacji między człowiekiem a psem?

W dyscyplinach indywidualnych porozumiewamy się z psem wyłącznie za pomocą głosu. Czyli psy muszą doskonale znać komendy, których uczymy albo na spacerach, albo od szczeniaka. Szczeniaki też uczą się tych komend od dorosłych psów. Muszą je znać perfekcyjnie, ponieważ w bikejoringu prędkości są bardzo duże. Ja z moimi psami jeżdżę na zawodach ze średnią prędkością około 35 km/h, maksymalnie do 45 km/h, a więc są to prędkości bardzo duże, a zawody odbywają się w terenach leśnych, gdzie są zakręty, korzenie, teren jest zazwyczaj urozmaicony, trafi się jakieś skrzyżowanie. Musimy wiedzieć, że nasz pies przy takiej prędkości dobrze skręci, nie pomyli się. A więc jest to nauka od szczeniaka, przede wszystkim uczymy komend. 

Komendy można dostosować indywidualnie, u nas są akurat uniwersalne na zawodach. Stosuje je większość, czyli w prawo „gee (dżi)”, w lewo „ha”, oczywiście “naprzód” i “stop”. To są takie cztery podstawowe komendy, które psy muszą znać. Moje psy nie znają niestety komendy “powoli”. Ciężko jest jej nauczyć.

Czy jest Ci trudno połączyć treningi z codzienną pracą?

Jest to trochę ciężkie chwilami, ale wszystko da się ułożyć. Trenuję zazwyczaj bardzo wcześnie rano, gdy w lasach nie ma za dużo ludzi. To też jest ważne, żeby na treningach nikt mi za bardzo nie przeszkadzał. Zazwyczaj jeżdżę rano 4 razy w tygodniu z psami, ale oprócz tego muszę także trenować siebie. Są to treningi na rowerze górskim, na nartach, siłownia. Takich swoich treningów mam, mniej więcej, 5-6 w tygodniu. Czasami trening mam nawet w pracy. Jak przyjdą mi 2 palety, to trening siłowy mam już zaliczony. Generalnie wszystko jest do pogodzenia. 

Jakie miejsca do treningu polecasz?

Istotne, żeby biegać po odpowiedniej powierzchni. Biegamy po terenach leśnych, miękkich. Unikamy asfaltu. Pies nie może biegać po asfalcie, już nie mówiąc o tym, żeby biegać z psem w lecie na rozgrzanej nawierzchni. Niestety się to zdarza, jedzie ktoś ścieżką rowerową, upał 30°, husky ledwo człapie obok roweru. Pamiętamy, żeby biegać po miękkiej powierzchni. Staram się unikać kamieni, ponieważ psy mogą sobie przeciąć opuszki na kamieniach. A znowu w zimie, jak jest lód czy zmrożony, ostry śnieg, to mam specjalne buty, które im zakładam.

Jakbyś mogła wymienić porady dla osoby, która chciałaby zacząć ćwiczyć z psem, to co by to było?

Przede wszystkim, żeby zacząć od nauki komend. Komend możemy zacząć uczyć, jak idziemy na spacer. Mamy ścieżkę, skręcamy w prawo, to mówimy “dżi” lub “prawo”. Moja druga rada to odpowiedni dobór sprzętu - odpowiednich szelek, smyczy z amortyzatorem, pasa do biegania. W przypadku sportów zaprzęgowych, nagradzamy psa za naprężenie smyczy. Na spacerach wszyscy oduczają ciągnięcia, a tutaj pies musi odróżniać, kiedy może ciągnąć, a kiedy nie. Na obroży pies nie może ciągnąć, a szelki są od ciągnięcia. Tego też musimy psa nauczyć. Gdy zakładamy mu szelki, to jest moment, gdzie może ciągnąć i za to nagradzamy. Jeżeli chcemy biegać z psem, to trzeba pamiętać, żeby nie używać szelek na spacerach. Pies musi to rozgraniczyć.

A czy są jakieś ćwiczenia, które można uprawiać z każdym psem? Nieważne, czy to będzie york, czy golden retriever.

Jeżeli jest ciepło, w lecie polecałabym pływanie. Pływania można próbować z każdym psiakiem, jest dobre na stawy, poprawia kondycję i wydolność. Można spróbować nawet z małym psem, wystarczy wejść z nim do wody i uczyć go pływania. Moje psy uczyłam pływania za piłką. Uwielbiają aportować piłkę w ogrodzie, więc przeniosłam aportowanie do wody. Piłkę psu możemy rzucić nawet z brzegu i nie musimy się sami zanurzać. Pies po pływaniu jest zmęczony, ale nie jest mu ciepło w lecie. To naprawdę fajny sposób na spędzenie czasu razem.

W jaką pogodę ćwiczycie, a w jaką absolutnie nie trenujecie?

To jest, wydaje mi się, ta największa różnica między hobbystycznym a profesjonalnym podejściem do tematu. Nie ma pogody, w której nie ćwiczymy. Jeżeli mamy zawody, mamy przygotowania, to nawet jak leje deszcz, jest błoto. Nie są to przyjemne treningi, przynajmniej dla mnie, bo psom to nie robi różnicy. Czasami, jak w lesie faktycznie jest tragedia, leje, jest błoto to sobie odpuszczam taki trening. Jak spadnie śnieg, to zmieniam sprzęt z roweru na narty biegowe. Nasz sezon treningowy jest podzielony. Od września do grudnia trenujemy na pojazdach kołowych, czyli rower, hulajnoga, wózek. Natomiast jak już spadnie śnieg, to jakoś od grudnia do marca mamy sezon zimowy, gdzie startujemy na nartach biegowych i saniach. Od marca do maja mamy z powrotem sezon rowerowy i zawody na wiosnę, a od maja robimy psom roztrenowanie i przestajemy biegać w uprzęży.

Czy psi sportowcy mają emeryturę?

Jeżeli pies nie ma przeciwwskazań zdrowotnych, to tak naprawdę może biegać do końca. Moja najstarsza suczka, w zeszłym roku odeszła w wieku 16 lat, ale tak naprawdę do 12 - 13. roku życia biegała. Oczywiście hobbystycznie, rekreacyjnie, na krótki dystans i swoim tempem. Ale chciała biegać, nie było problemów. Nasze sportowe psiaki żyją wiele lat, są w dobrej kondycji, ponieważ od szczeniaka biegają, budują mięśnie. Na zawodach mamy specjalną klasę Happy Dog, gdzie startują tylko psy powyżej 8. roku życia na krótkim dystansie. Biegają psiaki 12-13 letnie, które chcą biegać, bo robiły to od małego.

Husse polecają szczęśliwe zwierzęta!

 

Bunia i Kluska

"Bunia i Kluska, te dwa "anioły", czasami zwane małpami, dokonały wyboru. Nareszcie trafiłem na karmę ,która przede wszystkim im smakuje, a do tego w niepamięć odeszły ciągłe problemy zdrowotne. Karma Digest sprawiła, że skończyły się koncerty w jelitach, a i powietrze w domu zrobiło się jakby lżejsze i bardziej przejrzyste - każdy przyjaciel buldoga wie o czym mówię. ;) Nie ma już drapania jakby obsiadło je stado pcheł, a kolor skóry w końcu jest taki, jak powinien. W różu nie było im do twarzy. Polecam wszystkim których zwierzaki mają wrażliwy układ pokarmowy i przy okazji alergię."

Łukasz

Ares

"Ares to pies bardzo aktywny. Bierze udział w licznych szkoleniach, pracuje na zajęciach z obrony oraz nosework. Kiedy okazało się, że Ares jest alergikiem i musimy zmienić karmę, ponieważ od tej, którą mu podawałam pies się drapał i notorycznie powstawały zmiany skórne. Szukałam karmy odpowiedniej dla niego i tak trafilam na Husse Digest Giant, hipoalergiczną karmę dla psów ras olbrzymich. Dzięki niej zniknęły wszystkie problemy. Skóra jest czysta, sierść się poprawiła, a Ares przestał się drapać. Dodatkowym plusem jest zawartość glukozaminy i chondroityny na stawy i tauryny, która u psów ras dużych wspiera działanie mięśnia sercowego. Ponieważ Ares uwielbia rybę, to dla urozmaicenia dostaje również hipoalergiczną karmę Husse Ocean Care z łososiem. Ares zadowolony, a szczęśliwy pies = zadowolony opiekun! :)"

Pozdrawiamy i gorąco polecamy.
Aneta i Ares

Doceniają nas:

Dołącz do nas!

Pracuj w dowolnych godzinach, zarabiaj tyle, ile chcesz, działaj we własnym regionie.

Pracuj z nami

Husse - szwedzka karma dla psów, kotów i koni

Husse to szwedzki producent karmy dla psów, kotów i koni z ponad 30 letnim doświadczeniem na rynku. Głównym celem Husse jest promowanie zdrowego trybu życia zwierząt. Wszystkie karmy, smakołyki i suplementy Husse powstają wyłącznie z najwyższej jakości, starannie dobranych składników. Wszystkie produkty wytwarzane są zgodnie z tradycyjnymi, skandynawskimi recepturami, a linie produkcyjne są pod stałą kontrolą weterynaryjną. Poza jakością produktów Husse to też jakość usługi. Lokalni przedstawiciele Husse przechodzą gruntowne szkolenie z zakresu żywienia zwierząt i chętnie pomogą dobrać właściwą dietę dla Twojego psa, kota lub konia. Produkty Husse nie są dostępne w tradycyjnej sieci sprzedaży - dostarczamy je prosto z fabryki do klienta, dzięki czemu możemy oferować najwyższej jakości produkty w konkurencyjnych cenach. Karmy Husse możesz zawsze zamówić z dostawą pod same drzwi. 

Wszystko, czego potrzebujesz dla pupila w jednym miejscu 

W ofercie Husse znajdziesz wszystko to, czego może potrzebować Twój pupil. Nasze suche karmy dla psów i kotów to świetny fundament ich diety - suche karmy to odpowiednio zbilansowane diety dopasowane do potrzeb psów i kotów różnych wielkości oraz na różnych etapach życia, tj. szczeniąt i kociąt, psów i kotów dorosłych oraz seniorów. Masz psa lub kota o specjalnych potrzebach żywieniowych? Zadbaliśmy o szczególne potrzeby zwierząt z wrażliwym układem trawiennym i alergiami pokarmowymi, po zabiegu sterylizacji lub kastracji oraz pupili z tendencją do nadwagi. Szukasz zabawek dla psów i kotów? Zabawki Husse powstają z najwyższej jakości materiałów, są trwałe i zapewnią pupilowi godziny rozrywki. Zdrową i naturalną dietę psa, kota lub konia możesz urozmaicić smakowitymi przysmakami. Przysmaki dla psów i kotów i koni to smakowity dodatek do ich diety oraz rewelacyjna nagroda podczas szkolenia i treningu. Potrzebujesz produktów pielęgnacyjnych dla swojego zwierzaka? Sięgnij po szampony, kosmetyki pielęgnacyjne, oleje i balsamy, z którymi zadbasz o piękny i zdrowy wygląd swojego psa, kota lub konia.